piątek, 1 lutego 2013

Dyskotekowo-przerwana, niezapomniana noc :P

Hejoł :D już po dyskotece :) oczywko nieudana... potańczyłem tak z 1,5 h - 2 h. (czemu aż tak dużo ludzi gapiło się na mój ubiór w łazience?!?!? ) Było naprawdę świetnie, ale potem nagle zabłysły światła i burknął jakiś mamroczący głos.. Ja NAPRAWDĘ nie wiem co się dzieje, nic nie wiem, co tam ktoś mówi xd jejku, nic, NIC, kompletnie! Czy Wy coś słyszycie??? Ja NIE!!! Ludzie, co się dzieje?! ........................................................................................................................................
No i potem zaczęli się wszyscy 'ewakuować', no więc i ja też ;d co zostanę sam z panem dyrektorem liceum? Trochę boję się jego surowości, ale może to tylko pozory. Za ponad pół roku się przekonam :)
No i szkoda było mi dziewczyn - organizatorek :(((( naprawdę przykro, widać jak im zależało... Chciałem już je jakoś pocieszyć...
.........................................................................................................................................
No i po disco na miasto poszliśmy całą paką. Foteczka na przywitanie, niestety pierwsza taka "a'la twarzowa" z nogami [wtajemniczeni wiedzą o co chodzi]. Potem sobie pospacerowaliśmy... Poznałem parę spoko osób :) Było zimnooo,  no więc wpadłem na pomysł, aby wpaść do ciepłej pizzeri, akurat znajdowała się w pobliżu :) postawiłem pizzę.
ALE BYŁA WIELKA POMPA!!!!!!!!!!!! zjadłem tylko dwa, two, dos, zwei kawałki pizzzy z salami, bo normalnie nie mogłem wytrzymać ze śmiechu. Ten widelec w powietrzu [w celu zlokalizowania fontanny?!?!?!!?] i "kto dzwonił?!?!"... HHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Boooże, aż się zakasłałem od tego śmiechu, naprawdę. Czuję do teraz te przyprawy z sosu ;p cały czas mógłbym kasłać i kasłać i kasłać i kasłać i kasłać i kasłać i kasłać!!! ;OO i E., wierz mi, wszystko w porządku, lepiej być nie mogło!! Szkoda, że szybko się tak wszystko skończyło, no kurdee!! ;((
Po tym wszystkim już wróciłem do domu. Jestem zadowolony z dzisiejszej nocy (-z dnia niekoniecznie) i naprawdę zasnę spokojnie :) będę miło to wspominał...
Zdjęcie stroju przed dyskoteką, które budziło tak wiele podejrzeń ;/ Wkurza mnie to, Polacy, you, nation, must be tolerant!!
vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv



No fakt - biorąc pod uwagę spodnie z Lee, które kosztowały 200-300 zł (nie pamiętam dokładnie), ale chyba nikt się nie zna na tym?! ;d Raczej nie powinno się robić z tego jakiejś podniety.tak poza tym fuck *_* I LOVE IT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłem ubrany na dyskotekowo, no co?!?! ;O
 POZDERKO ;D Miłej Nocy :*

2 komentarze:

  1. hahahaha, u mnie rok temu skonczyli dyskoteke wczesniej bo jedna osobe przylapali na rzyganiu, a druga zabrali bo upita . ;333

    chuuudy jestes!!!


    amyblue.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, wydaje mi się że ludzie mogli zwracać uwagę na twój pasek, teraz pasek się ukrywa ;) Taki czerwony kapturek zapraszam : advanilla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Zostaw linka do Twojego bloga, chętnie zajrzę i będę obserwował :)
xoxo.