niedziela, 3 lutego 2013

Facebook, te śmieci ;O









Dzisiaj napiszę o facebooku. Sieć społecznościowa zrzeszająca miliony *może miliardy?* ludzi. Gratulacje dla pomysłodawcy, który wiedział jak przypodobać ludziom portal. Niestety, ja też wpadłem w tą pułapkę...

Aleee, aaale w każdej sytuacji jest wyjście, zamierzam wykopać się z tego dołka. Sami sprawdźcie zagrożenia.
 
Dane są z programu z Timecamp. Działa on w tle, śledząc moje spędzone wybryki w internecie :) Widać, że FACEBOOK góruje. Ma świetne plusy, tam są wszyscy znajomi, z którymi można pogadać i zobaczyć na zdjęciach, jeżeli nie widzieliśmy ich od dłuższego czasu :) Ale wielką, potężną wadę - wciąga nas, zatracamy się w czasie. Oczywiście, rozrywka najważniejsza, ale czuję, że mamy za dużo przyjemności. Stąd kryzys w państwie i brak kasy.
Od dzisiaj obiecuję sobie, że korzystam z facebooka, pod warunkiem tylko, że:
+ będę kontaktować się ze znajomymi w ważnej sprawie
+ ograniczę powiadomienia, które są zbędne
+ będę grać w grę, bo i tak za mało tego robię, trochę się upodobnić do reszty ;) 
+ zrezygnuję z zaczepek
+ mało będę czytać na tablicy
+ nie będę bezmyślnie miał fb w tle

Myślę, że tylko na tyle mnie stać ;) ale dobra wiadomość!!! BLOGGER znajduje się na II miejscu. Więc trzeba będzie to podbić!! a FACEBOOK wypier****j! 

Dodam info o blogu. O 11:30, 02-03-2013 roku mam 267 wyświetleń i 15 komentarzy. Myślałem, że będzie gorzej, ale nie jest. Szykuję następne posty w wersjach roboczych. Będą trochę dłuższe :) Zaraz idę na spacer *porobić zdjęcia na następną notkę*, bo na jogging już nie zdążę, bo jadę znowu w gości. W ferie strasznie dużo spędziłem czasu poza domem, ciąglę jeżdżę, coś się dzieje! Tak ma być!!! :) 
XoXo,
Dzięki za przeczytanie :)

6 komentarzy:

  1. Zdradź mi sekret, co to za muzyczka, co leci w tle?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. younglonelysoul.blogspot.com <- zapraszam ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście nie mam takich problemów : )
    Z godzinnego siedzenia przy komputerze wyleczyłam się kilka lat temu i teraz wchodzę sobie w ramach sprawdzenia poczty, porozmawiania z kimś, rzadko w ramach rozrywki.
    Może tym zdaniem 'naciukam' sobie wielu wrogów, ale dla mnie osobiście Facebook ssie. Nie widzę w nim niczego "super". Nie interesują mnie gry, aplikacje, sondy, testy i inne tym podobne pierdoły. Dla mnie facebook to strona do porozumiewania się ze znajomymi. Dla przykładu: co jakiś czas usuwam ludzi z grona znajomych. Jeśli nie utrzymuję z tym kimś kontaktu, prawie nie znam tego kogoś to po co mam pozwalać mu na oglądanie moich prywatnych danych? Gwoli ścisłości mój profil jest cały zablokowany dla kont, które są dla mnie "nieznajome".
    Pozdrawiam : D

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja jakos potrafie żyć bez fb. Tylko na nim sprawdzam co i jak, nowe romanse, blablabla i juz. Nie udzielam sie zbytnio na nim.

    Littleamyblue

    OdpowiedzUsuń
  6. Może uznasz mnie za dziwaka (ok, wiem... uznasz mnie za niego ;p), ale ja nigdy nie miałem, nie mam i zapewne nie będę miał założonego profilu na Facebook'u...
    Jednakowoż mój blogger mnie wciąga po same uszy... Przecież musi być jakaś rekompensata ;).

    Miłego wieczoru!
    Melon

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Zostaw linka do Twojego bloga, chętnie zajrzę i będę obserwował :)
xoxo.