czwartek, 14 marca 2013

Zdrowooo

Zdrowy styl życia przede wszystkim!

Staram się tak żyć. Biegam cztery razy w tygodniu. Unikam słodyczy. O boże jak mi się chce! Ale mam ciasteczka owsiane z suszonymi owocami, które na pewno są mniej szkodliwe, a nawet wcale! Tylko raz w tygodniu robię sobie ucztę czekoladową. Kupione tabliczki czekają na mnie w skrzynce.

Jem, kiedy czuję głód, a nie wpycham cały czas te słodkie bułeczki ze sklepu co 3h [absurd!]. Codziennie człowiek potrzebuje inną dawkę kcal, więc po co dodawać organizmowi dodatkowej, niepotrzebnej pracy? Najpierw trzeba pozwolić, aby żołądek strawił wszystko i dostał nową porcję, a nie, że ciągle na pełny bak. Obrzydliwie robi mi się, kiedy człowiek je i je i się najeść nie może. Jestem może anorektykiem, kto wie? Albo takim, który stara się jednak żywić się dokładnie, kiedy jest na to czas i pora.
Jem rzadko i mało, czuję się lepiej, bo ożywam i mam czysty umysł, a nie jestem ostro spasiony i ledwo wiążę koniec z końcem, myśląc o łóżku.
Stosuję zamienniki:

cukier - słodzik albo miód
schabowy - z piersi kurczaka
ryż biały - ryż brązowy
makaron biały - makaron brązowy
kawa kofeinowa - kawa zbożowa
sos słodko-kwaśny - dżem ze śliwki uleny
napój OSHEE - napój izotoniczny zrobiony przeze mnie z domowych, prostych składników
ochota na coś słodkiego - ciasteczka owsiane z suszonymi owocami
napój - woda
herbata czarna - herbata zielona lub czerwona
pizza w pizzeri - pizza robiona własnoręcznie (ciasto z pełnych ziaren i własne owoce i warzywa! (dodatki))
panierka ze sklepu, lub z płatek CornFlakes - panierka z płatek owsianych
musli fit ze sklepu - owsianka


Oczywiście, nie stosuję ich cały czas :) Kiedy nadchodzi pewien dzień [piątek, albo niedziela], wtedy robię odwrotnie niż dotychczas, nie mając pretensji do siebie, że zjadłem za dużo i za źle :)

Sport to coś najlepszego. Nie rozumiem ludzi, którzy śpią po szkole w dzień. Trzeba nabrać energii, chwilę pomaszerować, pobiegać, potańczyć itp. Dalej odrobić lekcje, poczytać książki i dopiero spać. Noc jest od tego, a nie reszta dnia. Za dużo się traci, można tak robić wiele innych rzeczy. Po co więc przestawiać swój rytm biologiczny? Organizm nie wie, kiedy ma spać [bo śpi o różnych porach], więc ludzie nigdy nie będą wypoczęci rano. Ja tak organizuję swój dzień, aby paść do łożka baardzo zmęczonym, ale i spełnionym. Moje motto: "Arbeit macht Frei!" (Praca czyni wolnością!) Więc, lubię pracować...

xoxo.














4 komentarze:

  1. Podziwiam Cię za tą ambicję :D. Ja bym chyba tak nie potrafił ;).

    "Arbeit macht Frei"?! Mam nadzieję, że wiesz co się kryje za tą maksymą... Gdy tylko to usłyszę to od razu widzę te niewinne osoby za bramą, nad którą napis właśnie głosił "Arbeit macht Frei" ;(...

    Pozdrawiam!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajajaj, wyrazy uznania *..* hehe ;
    podziwiam Cię, za wytrwałość i wgl.
    ja to mam zamiar zamienić herbatę, na zieloną herbatę : )
    powiem Ci, że to, że chodzimy czasami spać wcześniej, lub jesteśmy senni w ciągu dnia, to nie musi być wina tego, że mamy pełen brzuch ; ) niektórzy, jak np. ja są alergikami, i dostają leki, które wywołują senność ^^

    Fajny blog ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc gratuluję wytrwałości, a przede wszystkim chęci i czasu jaki wkładasz w kontrolę tego co jesz. U mnie z tym czasem jest cienko, siedzę długo w szkole, rano się spieszę. Przez ostatnie 3 tygodnie żyję w biegu. Tyle dobrego, że nie mogę żyć bez zielonej herbaty ;) Może ona mnie uratuje ;) Co do spania to fakt alergicy dostają leki, które wywołują senność - wiem coś o tym ( alergia zniszczyła moją piękną sylwetkę -.- )ale jakoś ja nie spałam całymi dniami. Nie umiem spać w dzień ale za to kocham wyspać się by mieć dużo siły następnego dnia :D W końcu po ciężkim tygodniu w weekend trzeba odespać ;) A tak btw ta magiczna skrzynka na końcu to świetny sposób :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super bloog, na serioooo :D
    Obserwuje i licze na cb!
    http://sweat1dimala.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Zostaw linka do Twojego bloga, chętnie zajrzę i będę obserwował :)
xoxo.