sobota, 13 lipca 2013

Torba, torebka, torebunia i małe zmiany...

Czy masz własną torbę? 
Ja właśnie pomyślałem sobie, że kupię sobie mini torbę i będę w niej nosił mi potrzebne rzeczy, kiedy akurat potrzebowałbym wyjść do kogoś albo pojechać na miasto. Kiedy chłopak nosi coś takiego, to nie jest nic złego ani obrażalskiego. Przynajmniej ja tak uważam. 

Co mam w swojej torbie?

-tonik
-chusteczki higieniczne
-płatki higieniczne
-tabletki
-notesik i długopis
-klucze do domu i furtki
-okulary
-książka
-butelka wody (500 ml)
-portfel
-dwa telefony
-różne rodzaje gum do żucia
-batonik przekąskowy
-łyżki
-nóż
-gaz pieprzowy
-żel do włosów
-płaszcz przeciwdeszczowy
-perfumy

Czy powinienem mieć coś jeszcze? :) Ale więcej rzeczy mi się już nie zmieści, bo moja torba jest mała, ale większej nie potrzebuję, bo kto wie, napchałby tysiąc innych rzeczy, niekoniecznie przydatnych, a tak muszę się dostosować do wielkości.


Torba się zawsze przyda, nie można nosić ciągle w kieszeniach. Ja bynajmniej popadam w obsesję i sprawdzam co sekundę czy coś z niej nie wypadło. Tak samo jak idę do sklepu to ciągle patrzę portfel czy mam jeszcze te 50 zł. Ciągle się zastanawiam czy starczy taka kwota na serki, soczki itp :D Żyję w świecie przestępczości, ale drzwi od domu ciężko mi zamknąć. Po kilku opierdzielach już sie nauczyłem, że domu się nigdy nie zostawia otwartego. Ale jak ktoś będzie chciał, to i tak okradnie, nawet przez zamknięte drzwi i okna. Więc bez sensu mi się wydaje, żeby tak obsesyjnie się dba o bezpieczeństwo.

Jestem w ciągłej depresji - zakończyła się telenowela "Triumf Miłości"
Widziałem się z Bernardą, Maxem, Victorią, Marią Desemparadą i wieloma innymi prawie codziennie. Teraz nie mam z kim ;< Oni byli jak przyjaciele...
Kocham tytułową piosenkę <3
Trwaj na zawsze w moim sercu "Triumf Miłości" !
***
Ale wczoraj dobra sytuacja była z okularami. 


Poszedłem do optyka zobaczyć jakieś nowe okulary i spodobały mi się te za 200 zł. Ale ze swoich oszczędności miałem już 120 zł. Błagałem tatę na kolanach, żeby mi dał te 80 zł. Powiedziałem, że zrobię wszystko, aby te okulary zdobyć. Nie chciał się zgodzić, ale musiał na początku zobaczyć jak wyglądają. W końcu, kiedy przymierzyłem, zgodził się! Jaka to radocha. Mam piękne okulary. Ale umówiliśmy się, żeby nic nie mówić mamie, a jak już zobaczy, że będę miał na nosie, to powiem, że kupiłem na stoisku w Warszawie za jakieś 30 zł. Czy może macie lepszą wymówkę?
Moja mama jest bardzo oszczędna i krzyczy na tatę, jak coś mi kupuje, ale dobrze, że ja mam na niego większy wpływ. Ogólnie uwielbiam zakupy, a jak się coś kupi, to jest wtedy większa radość.

A może rodzi we mnie się zakupoholizm i zbytni konsumpcjonizm? Szok ;o trafię do psychiatryka i tam umrę. Znasz to ućóćie?


To ja w Kebab Bar w nowych okularach :)

Zmieniłem kolor końcówek włosów na blond. Zamierzam pod koniec lipca wszystkie włosy zmienić na blond :) może do liceum wejdę jako blondyn? podniecająca wizja... 

Idę zjeść coś pożywnego na obiad, poczytam, a potem rodzice zmuszą mnie do malowania bramy, pff...
xoxo.

2 komentarze:

  1. Nie wiem po co nóż, łyżki i większości też nie ogarniam, ale jak są Ci niezbędne, to miłego targania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gaz pieprzowy ? :D Naprawdę musisz żyć w świecie przestępczości ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Zostaw linka do Twojego bloga, chętnie zajrzę i będę obserwował :)
xoxo.